Cały czas naukowcy przestrzegają nas przed zbyt intensywnym wystawianiem się na działanie słońca, którego efekty mogą być naprawdę fatalne. Kto nie posłuchał ten cierpi. Szczęśliwie krótkoterminowym uszkodzeniom skóry można dość skutecznie pomóc…Zwłaszcza jeśli mamy pod ręką aloesowe produkty Forever Living Products. Poparzenia posłoneczne to nic innego jak reakcja skóry na palące działanie promieniowania UVA. Mimo, iż nie są tak niebezpieczne dla zdrowia jak mogące wywołać raka promienie UVB, powodują natychmiast dotkliwe rezultaty przypominające zwykłe oparzenie gorącym. Ponad to w dłuższym okresie czasu promienie UVB przyczynia się do znacznego starzenia skóry, którego każda kobieta powinna unikać jak ognia. Jeżeli w jakiś sposób nabawisz się już słonecznego poparzenia, to poza
poczuciem winy oraz obietnicą aby już nigdy nie dopuścisz do takiej sytuacji, możesz póki co sięgnąć po sprawdzone metody…
W przypadku powierzchniowego leczenia poparzeń nie ma nic lepszego od łagodzącego działania aloe vera. Ten silnie nawilżający, gojący sukulent jest dokonały zarówno do pierwszej pomocy jak i długotrwałej regeneracji skóry po wyczerpujących wakacjach. Miąższ aloe vera możemy otrzymać w postaci gotowego produktu jako napój aloesowy, np. napój aloesowy Forever albo w żelu do smarowania- Galaretka Aloesowa, bądź też wykorzystać ten rosnący na parapecie.
Okład aloesowy
Ok. 6 cm kawałek liścia aloesu
1 łyżka oleju migdałowego albo kokosowego
1 łyżeczka miodu
Nałóż na skórę miąższ z rozciętego liścia aloesu, potem posmaruj delikatnie olejem. Na końcu nałóż warstwę miodu. Najkorzystniej dla skóry będzie przetrzymać taki kompres przez całą noc.